Kiedy w mieście temperatura sięga 15 stopni, a narty zjazdowe już dawno zawędrowały do szafy, to my, skiturowcy, rozkoszujemy się słonecznymi wyrypami w Tatrach! Gdzie iść, kiedy śniegu brakuje w dolnych partiach?
Rejon Kasprowego Wierchu
Jedno z miejsc, gdzie początkujący skiturowcy nadal znajdą coś dla siebie. Zazwyczaj szlak narciarski z Kuźnic na Kasprowy zaśnieżony jest już na wysokości polany Kalatówki. Osobom początkujących polecam przejście do Doliny Gąsienicowej, gdzie można udać się pod próg Zmarzłego Stawu czy Przełęcz Karb od strony Zielonego Stawu. Na bardziej zaawansowanych czeka Giewont, Kopa Kondracka, Zawrat czy Przełęcz Krzyżne.
Graniowe wyrypy
Czerwone Wierchy czy grań od Grzesia aż po Wołowiec w Tatrach Zachodnich to crème de la crème skiturowych wycieczek w Tatrach. Długie, z przepięknymi widokami i ładnymi zjazdami. Nie obejdzie się bez noszenia nart, ale proszę wierzyć, warto! Podczas tego typu wyryp kluczowym elementem są warunki śniegowe (grań wiosną szybko pozbywa się śniegu) i stabilna pogoda bez silnego wiatru.
Rysy czy Wrota?
Tak, z Rysów można zjechać na skiturach, co więcej jest to wycieczka wyjątkowa, z pięknym zjazdem, ale tylko dla osób bardzo doświadczonych. Niejednokrotnie upadki podczas zjazdu kończyły się groźnymi urazami, a nawet śmiercią. Osobiście nie polecam tej trasy. Ryzyko, że spadnie na nas inna osoba lub my podczas zjazdu stworzymy zagrożenie podchodzącym jest zbyt duże. Proponuję wycieczkę na Wrota Chałubińskiego – znajdziemy tam wszystko, co w skituringu najlepsze: piękne widoki, długie podejście, stromy finisz i wymagający zjazd.
O czym pamiętać?
Oczywiście krem z wysokim filtrem, dużo napojów osłodzonych, okulary przeciwsłoneczne to rzeczy podstawowe. Dobrze mieć foki na zmianę – po przejściu mokrego śniegu wejdziemy w teren zacieniony, a nasz biały przyjaciel zacznie się kleić do fok. Alternatywą jest impregnat do fok lub smar. Polecam również buty podejściowe – to podczas wiosennych przejść po kamieniach skiturowe kierpce niszczą się najszybciej, a stopy wołają o pomstę do nieba!