Teraz Czytasz
7 pomysłów na jesień w Zakopanem podczas pandemii

7 pomysłów na jesień w Zakopanem podczas pandemii

Tymoteusz Mróz
7 pomyslow na jesien w Zakopanem podczas pandemii atrakcje

Zawsze podkreślamy, że jesień to pod Tatrami nasza ulubiona pora roku. Niesprawiedliwie nazywana „martwym sezonem”, pozwala odkryć Podhale zupełnie inne. Pełne spokoju i jesiennych kolorów wpisuje się w filozofię „slow”, którą trudno tu znaleźć w szczycie sezonu – cóż, taki urok. Pandemiczne ograniczenia sprawiają, że tegoroczny listopad będzie inny niż zwykle. Jeśli jednak nie zostanie ograniczona możliwość przemieszczania się, jest sporo atrakcji w Zakopanem i okolicach, z których można bezpiecznie skorzystać. Poniżej subiektywny wybór kilku z nich.

Spacer po Pęksowym Brzyzku

Peksowy Brzyzek w Zakopanem

Tu leżą Ci najbardziej zasłużeni dla Zakopanego: Stanisław Witkiewicz, Tytus Chałubiński, Kornel Makuszyński, Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Jan Krzeptowski „Sabała” i wielu innych. Każdy nagrobek to osobna historia i dzieło sztuki, bo wiele z nich zostało wykonanych przez uznanych artystów. 1 listopada zakopiański cmentarz zasłużonych pęka w szwach. Lokalną tradycją jest zapalenie tu świeczki, więc w tym roku warto zrobić to już po dniu Wszystkich Świętych.


Wycieczka do Doliny Strążyskiej

Wycieczka-do-doliny-Strazyskiej-Zakopane-Atrakcje

Tatry oferują wiele łatwodostępnych tras spacerowych. Jedną z nich jest Dolina Strążyska, której wlot znajduje się ok. 2 km od słynnych Krupówek. Po pokonaniu ok. 2,5 km łatwej trasy docieramy na Polanę Strążyską, gdzie w herbaciarni można wypić kubek gorącego napoju. Warto wydłużyć spacer o kilka minut i odwiedzić pobliski wodospad Siklawica, nad którym góruje Giewont. Naszym ulubionym przystankiem w drodze powrotnej są odwiedziny znajdującej się przy wlocie doliny Kawiarni Roma, której historia sięga 1914 roku. Można się tu posilić lub rozgrzać pysznym bombardino.


Odwiedziny w Kuźnicach

Kiedyś huta żelaza, a dziś dolna stacja kolejki na Kasprowy Wierch i punkt wypadowy na wiele szlaków. Kuźnice warto też odwiedzić jako cel spaceru, znajduje się tu bowiem Zespół Dworsko-Parkowy, odrestaurowany przez Tatrzański Park Narodowy. W jego skład wchodzą zrewitalizowane budynki, obecnie nieczynna wozownia, ale także nowa wystawa plenerowa, prezentująca sylwetki Podhalan, o której piszemy na stronie 14. Po jej odwiedzeniu warto odpocząć nad tamą znajdującą się przy rozwidleniu szlaków żółtego, niebieskiego i zielonego.


Wyprawa nad Morskie Oko

Morskie Oko jest chyba największą atrakcją polskich Tatr. W sezonach letnim i zimowym, trudno się tu dostać, a na miejscu zazwyczaj spotykamy tłok. Listopad wygląda tu jednak zupełnie inaczej. Chociaż należy uważnie śledzić komunikaty Tatrzańskiego Parku Narodowego i prognozy pogody, aby plan wycieczki dopasować do warunków, to przy odrobinie szczęścia czekają tu przepiękne widoki. Wycieczkę warto zaplanować możliwie wcześnie, bo parking (który należy wcześniej zarezerwować online) od największego tatrzańskiego jeziora dzieli ok. 8 km spacer.


Zwiedzanie wystawy plenerowej o Tytusie Chałubińskim

Krupówki jesienią nie są potokiem turystów tak jak w sezonie, więc spokojnie możemy polecić wizytę w dolnej części ulicy. Znajduje się tu wystawa plenerowa przygotowana przez Muzeum Tatrzańskie. Ekspozycja prezentuje postać patrona Muzeum – doktora Tytusa Chałubińskiego, którego dwusetna rocznica urodziny wypada w roku 2020. Na planszach możemy obejrzeć ryciny oraz koloryzowane zdjęcia, prezentujące tę niezwykle zasłużoną dla Zakopanego postać.


Popołudnie w Roztokach

Plażowanie w „Roztokach” nad Czarnym Dunajcem to popularna atrakcja letniego sezonu na Podhalu dla tych, którzy od gorących wód termalnych wolą orzeźwiający górski potok. Również jesienią miejsce jest urokliwe i warte odwiedzenia na krótki spacer, który docenią szczególnie dzieci. Malownicza okolica i rwąca rzeka mają wyjątkową atmosferę. Dodatkową atrakcją bywają zapaleńcy, zwani morsami, którzy czasami zażywają tu kąpieli.


Eksploracja jaskini Dziura

Dolina Ku Dziurze biegnie równolegle do Doliny Strążyskiej. Jest jednak krótsza, a na jej końcu czeka niespodzianka – jaskinia, nazywana „Dziurą” lub „Zbójecką Jamą”. Można ją zwiedzać. Jej długość to niecałe 200 m, ale zejście jest strome więc warto zachować ostrożność i zabrać ze sobą latarkę lub czołówkę. Ciekawostka: wokół jaskini znajdują się drogi wspinaczkowe, których elementy możemy zobaczyć na skalnych ścianach.

Dołącz do dyskusji

Dodaj Odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Przewiń Do Góry