Teraz Czytasz
O co chodzi z tym skitouringiem?

O co chodzi z tym skitouringiem?

Mateusz Mróz

Od kilku sezonów wychodząc zimą w góry widzimy coraz więcej narciarzy, którzy zamiast w dół, mkną w górę stoku. Korzystając ze specjalnych nart z podklejonymi tzw. „fokami” pokonują strome zbocza, by cieszyć się ze zjazdu w często dziewiczym terenie.

Skituring to połączenie turystyki górskiej i narciarstwa. Sport stanowi w zasadzie powrót do korzeni dwóch desek. W czasach, gdy nie było wyciągów oraz kolei, każdy górski szczyt czy grań trzeba było zdobyć samodzielnie. Satysfakcja z takiego osiągnięcia zawsze uzasadniała niezbędny wysiłek. Celem wycieczki skitourowej może być dowolny szczyt, dolina lub polana – byle adekwatne do umiejętności i zapału.

Tak się składa, że Tatry są jednym z najprzyjemniejszych miejsc do uprawiania skitouringu na świecie. W jeden dzień można dotrzeć na prawie każdy szczyt, a dostępnych jest większość szlaków letnich, co daje ponad 200 km tras do zwiedzenia. Początkującym pomogą instruktorzy oraz serwis SkitouroweZakopane.pl, który już kolejny sezon pomaga wybrać właściwy szlak początkującym i zaawansowanym skitourowcom.

Skitouring jest dla każdego. Niedzielny spacer, czy intensywny trening – wszystko zależy od nastroju. Można wyróżnić 3 główne grupy narciarzy skitourowych:

Sprinterzy – traktują skituring jak trening wyczynowy, wybierają bardzo lekki sprzęt i w szybkim tempie docierają na szczyt

Freeriderzy – łowcy puchu, którzy na ciężkich nartach przez kilka godzin idą stromym zboczem, żeby wykonać pierwszy zjazd dziewiczą trasą (a po drodze skoczyć ze skały)

Turyści – tak można nazwać grupę osób, dla których skitouring to forma aktywnej turystki

Wybierają sprzęt o średniej wadze, idą tempem spacerowym i delektują się naturą
Przynależność do jednej z tych grup poza statystyką nie ma żadnego znaczenia. Esencją skitouringu jest możliwość bliskiego kontaktu z przyrodą indywidualnie lub ze znajomymi. Każda wycieczka jest innym doświadczeniem, które pozostawia wspaniałe wspomnienia. Skitouring ma jednak jedną wadę – bardzo silnie uzależnia!

Dołącz do dyskusji

Dodaj Odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Przewiń Do Góry